Żydowski smakołyk cieszy się u nas znakomitą opinią i utożsamia wszystko, co w kuchni najlepsze – trufle, kawior i truskawki w szampanie
Kuchnia żydowska to wielka mieszanka tradycji kulinarnych Środkowego Wschodu, basenu Morza Śródziemnego, Niemiec i Europy Środkowej. W Polsce wbrew pozorom jest ona bardzo mało znana. Doszło do tego, że potrawy, które uważamy za żydowskie, zazwyczaj są nimi tylko z nazwy (karp po żydowsku). I odwrotnie – przepisy, które uznawane są za typowo polskie, tak naprawdę mają żydowski rodowód (gołąbki).
Ulubionego deseru chasydów, cymesu, nikt nie przypisuje kuchni polskiej. Choć w naszym kraju mało kto zna jego smak, to słowo cymes prawie każdy rozumie jako coś nadzwyczajnego, wielki rarytas. Obecność w polszczyźnie cymesu zawdzięczamy lwowskim batiarom, którzy przejęli to słowo z języka jidysz.
W klasycznym wydaniu za sprawą głównego składnika, tartej marchewki, cymes ma kolor pomarańczowy. Ale jest kilka innych wariantów tego deseru. Wszystkie mają formę słodkiego gulaszu. Jest wśród nich na przykład potrawa, którą przygotowuje się z wołowiny. Cymes podaje się zazwyczaj w święto Rosz Haszana, żydowski nowy rok.
Składniki (jedna porcja):
marchew 150 g
rodzynki 25 g
śliwka suszona 25 g
miód 5 g
cynamon 1 g
cukier 5 g
sok z pomarańczy 50 ml
Sposób przyrządzenia
Marchew skroić w kostkę i ugotować na parze. W rondelku rozpuścić miód i cukier, dolać sok z pomarańczy i doprowadzić do wrzenia. Dodać śliwki, rodzynki, marchew i gotować przez minutę. Wsypać cynamon i wymieszać. Deser podawać na ciepło, przybrany ćwiartką brzoskwini.
Cymesu spróbowaliśmy w barze obok synagogi w Tykocinie, wracając z 'egzotycznych' wakacji. Okazał się pozytywnie ciekawym kulinarnym doświadczeniem, chociaż... nie rzucił na kolana... :]
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.