Nareszcie! Nie mam jednak na myśli żadnych procesów i sądów, a produkcję wina. Chodzi o ustawę, którą podpisał właśnie prezydent Komorowski.
Dzięki niej już za 14 dni, czyli kiedy ustawa wejdzie w życie, nasi rolnicy będą mogli sprzedawać własne wina owocowe, gronowe i miody pitne bez konieczności rejestracji działalności gospodarczej, jeżeli ich produkcja i sprzedaż nie przekroczy 100 hektolitrów trunku (10 tys. litrów).
Jak podała PAP, nowe przepisy mają przyczynić się do większego zainteresowania produkcją win, a także do rozwoju małych winnic w naszym kraju.
Mam nadzieję, że tak się rzeczywiście stanie.
Co więcej, w depeszy PAp-owskiej można przeczytać, że "ustawa upraszcza wymagania przy wpisie do rejestru przedsiębiorców zajmujących się produkcją lub rozlewem wyrobów winiarskich. Przewiduje ona też wprowadzenie zmian w klasyfikacji fermentowanych wyrobów winiarskich, takich jak: wino owocowe, miody pitne, napoje winne owocowe, cydry (jabłeczniki), perry (gruszkówki). Ma to zapewnić konsumentom lepszą informację o poszczególnych napojach winiarskich."
Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby w naszym kraju, słynącym w końcu z doskonałych jabłek, ktoś wreszcie zaczął robić cydr.
Oby jak najszybciej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz