Polacy to dziwny naród. W trudnych chwilach potrafią być wspaniali, dokonywać heroicznych wyczynów. Za to po wydostaniu się z dołka, gdy normalne i cywilizowane funkcjonowanie społeczeństwa stanie się możliwe, to im (znaczy się nam) totalnie odwala. I zaczyna się powszechne dosrywanie każdemu. Doskonałym tego przykładem są komentarze do tekstu Marka Kondrata, który ukazał się niedawno w „Dzienniku”. Nosi on tytuł „Podróż po Europie winnym szlakiem” i jest dostępny do przeczytania TUTAJ
Tekst krótki, traktujący dokładnie o tym, o czym zapowiada tytuł. I nie wiedzieć czemu wzbudził jakąś paskudną zajadłość. Komentarze, które się pod nim pojawiły, pełne są wyzwisk pod kątem Kondrata. Wyłazi z nich totalna zazdrość polaczków, którym albo się nie udało, albo się nie chce podnieść tyłka i zabrać do roboty. Za to chce się im kombinować i robić tak, aby inni nie mieli lepiej.
Staram się nie czytać komentarzy czytelników do artykułów zamieszczonych w internecie a to, co się znalazło pod wywiadem z p. Markiem Kondratem, pozwala w pełni zrozumieć dlaczego. Poświęciłem tej kwestii jeden z wpisów na moim blogu. Nie dziwię się, że to Cię zbulwersowało. Obawiam się jednak, że mentalności polaczków nie uda się zmienić nigdy. Pozostaje nam jedynie wymagać jak najwięcej od siebie.
OdpowiedzUsuńTo, że poziom komentarzy zamieszczany na Onecie czy WP jest żałosny, i nie należy ich czytać, to wiedziałem od dawna. Zaskoczyły mnie jednak opinie zamieszczane na stronie bądź co bądź poważnej gazety. To jest straszne.
OdpowiedzUsuńPoziom komentarzy zaczyna siadać także na stronie Wyborczej.