Szukaj na tym blogu

wtorek, 6 września 2011

Czosnek: zdrowe ząbki


To nie jest byle warzywo ­– działa jak piorun. A przy tym wzbudza prawdziwe i głębokie namiętności: albo się go kocha, albo nienawidzi.

Dziś nie jest może przyprawą tak cenną jak w starożytnym Egipcie, gdzie za siedem kilogramów czosnku można było kupić niewolnika. Ale z pewnością nie mniej cenioną. I to nie tylko za właściwości zdrowotne. Także za smak i aromat.
Czosnek pochodzi z Azji Mniejszej, a w uprawie znajduje się od najdawniejszych czasów. Jak napisał Maciej Albański, autor „Leksykonu sztuki kulinarnej”, w kuchni „(…) ludów Wschodu i Południa zajmuje poczesne miejsce jako dodatek do wielu potraw. W kuchni polskiej jest używany ze zbytnim umiarem, ale przecież dodaje się go zwykle do szpinaku, żurku, zupy grochowej, do pieczeni baraniej, a nawet – naśladując Francuzów – do główki sałaty polanej oliwią wymieszaną z octem.”
Dziś wielu amatorów boli to, co się ostatnio z nim wyprawia. Mianowicie zalewa Polskę i inne kraje Europy czosnek z Chin. Państwo Środka jest prawdziwym potentatem w jego produkcji. Szacuje się, że ponad połowa całej światowej produkcji Allium Sativum pochodzi z tego kraju. Problem w tym, że chiński czosnek jest kiepskiej jakości. Co prawda jest on ładniejszy, ma bardziej regularne kształty i mniej czosnkowy zapach oraz smak niż ten polski, lecz szybko pleśnieje i nie da się go rozmnożyć. Zdaniem specjalistów jest to bardzo podejrzane, ponieważ czosnek powinien usychać, a nie się psuć. Może to znaczyć, że w porównaniu z krajowym ma mniej substancji hamujących rozwój patogenów. Inaczej mówiąc, nie hamuje rozwoju ciał obcych wywołujących choroby.
Szukajmy więc czosnku lokalnego. Główki mogą być brzydsze, o różowej bądź szarawej skórce, o ziarnach malutkich, za to bardziej soczystych i esencjonalnych. Warto zwrócić uwagę także na czosnek z południa Europy. Ma on tę właściwość, że można go zjeść więcej, gdyż ma w sobie mniej olejków eterycznych i jest łagodniejszy w smaku.

Szybki i ciekawy przepis z wykorzystaniem czosnku podawałem tu.

Poniżej można znaleźć inną propozycje:

Czosnkowy majonez

składniki
kilka ząbków czosnku
szczypta gruboziarnistej soli
2 żółtka
łyżka musztardy Dijon
łyżeczka soku z cytryny
szklanka oliwy z pierwszego tłoczenia

przygotowanie
W moździerzu rozetrzeć czosnek z solą na gładką masę. Dodać żółtka, musztardę, sok z cytryny i wymieszać. Wlać powoli 1/3 oliwy, cały czas mieszając trzepaczką. Nadal mieszając, wlewać cienkim strumyczkiem resztę oliwy. Ubijać, aż powstanie puszysty majonez.

Zapiekanka z ziemniaków, sera i boczku


składniki
1 kg boczku, w plasterkach
1 cebula, poszatkowana
3 ząbki czosnku, poszatkowane
4 szklanki startego cheddara
5-6 nie obranych dużych mącznych ziemniaków, pokrojonych w cienkie plasterki
sól i pieprz do smaku

przygotowanie
Rozgrzać piekarnik do 180°C. W 25 cm okrągłej foremce do zapiekania rozłożyć plasterki boczku tak, żeby na siebie zachodziły. Na zewnętrznych częściach pierwszego okręgu położyć następne plasterki tak, żeby spora ich część wystawała poza naczynie. Plasterki powinny na siebie zachodzić również na rancie naczynia. Następnie rozgnieść środkową część, żeby nie była za gruba. Całość oprószyć pieprzem i posypać kilkoma łyżkami startego sera. Na to położyć plastry ziemniaków, tak aby na siebie zachodziły i przykryły całą powierzchnię. Doprawić solą i pieprzem i posypać częścią czosnku, cebuli oraz sera. Ułożyć kolejną warstwę ziemniaków. Doprawić. Czynność powtórzyć do wyczerpania składników. Wierzch przykrywami wystającymi kawałkami boczku oraz papierem do pieczenia (dzięki temu boczek się nie skurczy i nie będzie odstawał.
Naczynie wstawiamy do piekarnika na mniej więcej dwie godziny. 


Smacznego!