
Mądre głowy z Uniwersytetu Cambridge wpadły na pomysł, aby stworzyć wiekopomne dzieło. Nie chodzi mi tu o destylat, ale o księgę opisującą historię jedzenia. I tak powstała dwutomowa „The World History of Food”, napisana w sumie przez ponad dwustu! specjalistów z poszczególnych dziedzin. Genialna lektura. Tam to właśnie, w rozdziale poświęconym destylacji, wyczytałem, że pierwsze aparatury do tego procesu zbudowali starożytni Grecy. Nie służyły wprawdzie raczej do produkcji alkoholu, a raczej leków i różnych konkotów chemicznych. Nosiły one nazwę ambix (podaję pisownię w wersji angielskiej, polskiej nigdzie nie udało mi się znaleźć). Były ceramicznymi lub metalowymi naczyniami z tak ukształtowaną pokrywą, aby w jej najwyższym miejscu mógł skraplać się płyn i następnie spływać rurką odprowadzającą. Później, już w średniowieczu, muzułmańscy alchemicy, którzy również korzystali z tych urządzeń, do jego nazwy dodali arabski przedrostek al-, i stąd się wziął termin alembik, którym dziś określa się urządzenia do destylacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz